Odżywka do włosów i skóry głowy firmy Farmona. Jak dla mnie to numer 1, jeśli chodzi o skuteczność takich odżywek. Zawiera wyciąg z bursztynu oraz stanowczo poprawia kondycję włosów. Na pewno hamuje w dużym stopniu również Ich wypadanie. Polecam w 100 % ! Sprawdzony produkt.
Antycellulitowy peeling myjący Lirene to świetne rozwiązanie dla efektu gładkiej skóry, a przy okazji pozbywamy się nie potrzebnego cellulitu, a przynajmniej redukujemy Jego ilość. Do tej pory stosowałam zwykłe peelingi, które przede wszystkim służyły do wygładzenia skóry, przed nałożeniem choćby balsamu brązującego, jednak tym razem zdecydowałam się na taki wybór, i jak do tej pory jestem bardzo zadowolona.
Kolejny produkt to maksymalnie utrwalająca pianka do włosów firmy Wella. Moje włosy należą raczej do tych, z rodzaju prostych i drucianych. Jeśli mam ochotę Je pofalować lub pokręcić, bez tej pianki nie ma szans. Jest Ona o najmocniejszym poziomie utrwalania (5), dlatego jeśli macie takie włosy jak ja, proste
i ciężkie do stylizacji to jak najbardziej polecam ! :)
Na koniec zostawiłam Wam moją najnowszą perełkę. Szminka Maybelline Color Whisper. Jest dla mnie bezkonkurencyjna. Nawilża usta, a kolor utrzymuje się bardzo długo. Na zdjęciu nie widać dokładnej barwy szminki, ale załączam link, gdzie możecie szczegółowo zobaczyć wszystkie proponowane kolory, w tym mój czyli MOCHA MUSE. http://www.maybelline.com/Products/Lip-Makeup/Lip-Color/Color-Whisper-by-Color-Sensational.aspx#shadedetails
+ małe info :) Od lipca zamawiam pakiet GLOSSYBOX, także będę co miesiąc wstawiała post
o zawartości pudełeczek. http://www.glossybox.pl/
Buźka ! ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz